17 Bateria Artylerii Stałej

więcej o 17 Basie

Ostatni taki BAS

 

Już niedługo obiekty kolejnej Baterii Artylerii Stałej zostaną zdemilitaryzowane i opuszczone przez jednostkę Marynarki Wojennej. Kilkadziesiąt żelbetonowych schronów i innych obiektów wchodzących w skład kompleksu byłej 17 BAS znajdzie nowego użytkownika w osobie Wolińskiego Parku Narodowego. Czy te unikalne, polskie fortyfikacje staną się kolejną atrakcją turystyczną, czy jak większość z 11 takich obiektów zamienią się w puste, zanieczyszczone betonowe monolity? Niegdyś tajne, chronione kilkoma rzędami drutów kolczastych i ciemnym bukowym lasem dziś czekają na sowich nowych gospodarzy i TURYSTÓW! Czy doczekają?

Doktryna obronna przyjęta przez dowództwo Polskiej Marynarki Wojennej i obwiązująca do połowy lat 50-tych XX wieku, zakładała obronę polskiego wybrzeża w oparciu o systemy pozycji artyleryjsko-minowych. Według tej doktryny okręty PMW miały prowadzić walkę z okrętami przeciwnika na akwenach przybrzeżnych krytych zasięgiem dział artylerii nadbrzeżnej, chronionych dodatkowo zaporami minowymi. Miało to służyć także ochronie własnych, przybrzeżnych szlaków komunikacyjnych. Koncepcje wdrożono do realizacji planując budowę kilkudziesięciu tzw. Baterii Artylerii Stałej, czyli ufortyfikowanych stanowisk dla dział nadbrzeżnych różnych kalibrów ( 100, 130 i 152 mm), z których wybudowano jedenaście - 8 w rejonie Zatoki Gdańskiej, dwie w okolicy Kołobrzegu i jedną w Międzyzdrojach Janogrodzie. O rozmiarze prac fortyfikacyjnych prowadzonych przy budowie basów może świadczyć fakt, że „tylko w latach największej intensyfikacji robót w latach 1952-53 zużyto blisko 7000 t cementu, 1000 ton żelaza, i tysiące ton innych materiałów na przewóz, których użyto ponad 2000 wagonów dwudziestotonowych”. Bezsprzecznie Baterie Artylerii Stałej tworzyły największy i najlepiej zorganizowany system obrony artyleryjskiej polskiego wybrzeża, przewyższający swoją siłą ognia jednostki pływające PMW.

Bateria położona w okolicach Międzyzdrojów otrzymała numer 17 i do połowy 2003 roku wykorzystywana była przez Marynarkę Wojenną, dzięki czemu większość obiektów nie została zdewastowana. i zachowała się do dnia dzisiejszego z oryginalnym wyposażeniem.

Kompleks przekazywany jest przez Agencje Mienia Wojskowego Wolińskiemu Parkowi Narodowemu. Zgodnie z obowiązującym prawodawstwem, obiekty wojskowe położone w granicach Parków Narodowych w przypadku ich demilitaryzacji przechodzą na ich własności. Parkowi Narodowego tak naprawdę zależy przede wszystkim na rozległym kompleksie koszarowym byłej szkoły artylerii pokładowej Kriegsmarine, położonym około 200 m od obiektów bojowych 17 BAS-a. W przejętych koszarach ma powstać ośrodek naukowo-dydaktyczny, związany z szeroko pojętą ochroną środowiska (między innymi centralne archiwum ochrony środowiska) natomiast obiekty BAS-a mają być wykorzystane na …? I tu Dyrekcja Parku podaje do publicznej wiadomości sprzeczne informacje i działania, które mogą wzbudzać uzasadnione obawy o losy zespołu w najbliższych latach.

17 Bas

Dla 17-stki wybrano krawędź najwyższego na polskim wybrzeżu klifu nad brzegiem morza, 1,5 km na wschód od Międzyzdrojów.  Inne znane nazwy tej lokalizacji to Biała Góra (Weiser Berg), lub obecnie nieużywana Janogród. Lokalizacja baterii na wewnętrznej krzywiźnie Zatoki umożliwiała wsparcie ogniowe obrony Bazy MW w Świnoujściu oraz jednostek wojskowych mających za zadanie zwalczanie desantu na piaszczystej plaży pomiędzy Świnoujściem i Międzyzdrojami.

Duże znaczenie dla wyboru tej lokalizacji miała infrastruktura zlokalizowana w Janogrodzie, pozostawiona przez Niemców. Kompleks Szkoły Artylerii Pokładowej Kriegsmarine, wkomponowany między najwyższe wzgórza w okolicy, w rozległej, ciemnej bukowej puszczy znakomicie maskującej koszary i stanowiska bojowe, tuż nad morzem, wyposażony w odpowiednie media i układ komunikacyjny zapewniał należyte funkcjonowanie baterii i znaczne obniżenie kosztów budowy BAS-a. Ośrodek szkoleniowy powstał w połowie lat 30 XX wieku i szkolił specjalistów artylerii pokładowej w kilku specjalnościach. Do dnia dzisiejszego można oglądać betonowy plac ćwiczeń, ze stanowiskami pod armaty pokładowe, na których ćwiczyli niegdyś artylerzyści kriegsmarine. W maju 1945 roku szkoła została zajęta przez Armię Radziecką, która po zdemontowaniu wszelkiego, przydatnego dla nich wyposażenia wycofała się z niego latem 1946 roku. Poza krótkim pobytem w nim Wopistów, pod dowództwem majora Antoniego Kunowicza aż do 1949 roku koszary stały niezagospodarowane i opuszczone, co w istotny sposób przyczyniło się do ich dewastacji. 9 kwietnia 1949 roku Minister Obrony Narodowej zatwierdził ostatecznie lokalizację 17 BAS, a w następnych miesiącach przystąpiono do budowy pierwszych schronów żelbetonowych. Przez okres następnych 10 lat wybudowano kilkadziesiąt schronów żelbetonowych, aby ostatecznie fortyfikowanie basa zakończyć w 1960 roku.

 Pierwsza wizyta

To, co zaskakuje przy pierwszej wizycie to precyzyjne wkomponowanie, dużych pod względem kubatury schronów w urozmaicony, poprzecinany głębokimi jarami teren nadmorskich wydm i klifów oraz zachowane w niezmienionym stanie obiekty Bas-a. Poza czterema stanowiskami ogniowymi (2 dwukondygnacyjnymi i 2 trzykondygnacyjnymi), wyposażonymi do 1997 roku w działa 130 mm (wszystkie ze złomowano), dwoma stanowiskami Zapasowego Punktu Kierowania Ogniem, do najciekawszych obiektów należy schron byłego Zapasowego Punktu Kierowania Ogniem ( do 1959 roku pełniący funkcje Głównego PKO). Żelbetonowy monolit, posadowiony na krawędzi klifu, wyposażony jest w obrotową, kopułę pancerną chroniącą niegdyś dalmierz DM-4 i połączony jest z głębokim jarem, kilkudziesięciometrowej długości poterną. Kopuła pancerna jest elementem wykorzystanym wtórnie i przeniesionym do Janogrodu z niemieckiej baterii przeciwlotniczej z Świnoujścia.

Wspaniale zachował się schron centrali artyleryjskiej i dwukondygnacyjny schron koszarowy (dla 45 żołnierzy)- obydwa obiekty podłączone są do mediów i w 100% kompletne- lóżka, stołki, funkcjonujący system ogrzewania, system alarmowy itp. Na terenie kompleksu możemy odnaleźć niemal wszystkie drzwi pancerne wyszczególnione w „Albumie Drzwi Typowych” Szefostwa Inżynierii Marynarki Wojennej (1954 rok), a w najbliższej okolicy Bas-a zachowało się wiele prefabrykowanych obiektów 10 i 11 Batalionowego Rejonu Umocnionego: odzianych transzei, stanowisk karabinów maszynowych i szeregu innych polowych fortyfikacji, uzupełnionych zaporami inżynieryjnymi.

Unikat?

Obiekty 17 BAS stanowią kompleks unikatowy w skali nie tylko Polski. Po pierwsze- są przykładem jednych bojowych fortyfikacji budowanych przez Wojsko Polskie po II wojnie światowej. Z jedenastu kompleksów, 7 to dzisiaj betonowe monolity ogołocone z wszelkiego wyposażenia, zanieczyszczone i w sposób barbarzyński okaleczone. Te, które pozostają w gestii wojska, zmieniając swoje przeznaczenie, w czasie ubiegłych 30 lat z funkcji bojowych na magazynowe, straciły duża cześć oryginalnego wyposażenia, a ich adaptacja przez wiele lat nie będzie możliwa, ze względu na ich wykorzystanie przez wojsko. Los pozostałych dwóch, zlokalizowanych na Helu jest niepewny. Po drugie- zachowane w drobnym detalu wyposażenie umożliwia odtworzenie stanu poszczególnych obiektów baterii do okresu jej pełnej bojowej gotowości. Po trzecie- lokalizacja baterii, w Woliński Parku Narodowym, w bezpośrednim sąsiedztwie Międzyzdrojów umożliwia jej turystyczne wykorzystanie, co gwarantuje samofinansowanie tego typu przedsięwzięcia i środki na prace rewitalizacyjne. W świetle powyższych faktów, należy stwierdzić, że turystyczne zagospodarowanie kompleksu 17 BAS-a jest ostatnią szansą ocalenia dla przyszłych pokoleń zabytków, które stojąc na straży polskiego wybrzeża są świadkami jednej z najciekawszych kart w historii Polskiej Marynarki Wojennej po 1945 roku.

Bunkier w lesie- tfu tfu

Na ofertę opieki nad obiektami BAS-a zaproponowaną przez miejscowych miłośników fortyfikacji WPN odpowiada, że obecne prawo o Parkach Narodowych nie daje możliwości poddzierżawienia przedmiotowych obiektów, a wykorzystanie obiektów na cele skansenu militarnego „nie mieści się w założeniach programowych Parku, (…) lecz obiekt będzie udostępniony turystycznie”.

Argument zaskakujący, między innymi, dlatego, że autor jak i pewnie większość tych, którzy teraz czytają ten tekst nie jeden raz płacił za parking lub kupował pamiątki w punktach handlowych zlokalizowany na terenie różnych Parków Narodowych. Zresztą o podejściu WPN-u do zabytków militarnych świadczyć mogą także inne działania. Różne deklaracje, składane przez Pana Dyrektora Ireneusza Lewickiego i jego zastępcę Pana Bogdana Jakuczuna jak na razie nie mają żadnego pokrycia w podjętych przez Park działaniach. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że z jednej strony Dyrekcja WPN deklaruje, że chce te obiekty uchronić przed dewastacją, a następnie żąda od AMW „likwidację wszelkich ogrodzeń wykonanych z drutu kolczastego”, (które są dzisiaj jednym środkiem ochrony ograniczającym szaber)? Wystarczy także obejrzeć planu ochrony kompleksu „Biała Góra”, aby się dowiedzieć, ze obiekty BAS-a nie będą objęte żadną zorganizową ochroną (w przeciwieństwie do „wartościowych użytkowo” obiektów koszar- przypomnijmy-oddalonych od BAS-a o około 200 metrów na wschód)! Należy także zadać pytanie na czyje polecenie i w jakim celu rozbierana jest utwardzona tzw. trelinką jedyna droga prowadząca do stanowisko ogniowych? Pytań jest więcej, a WPN nie czyje się w obowiązku, aby na nie odpowiadać, ponieważ „obiekty Bas-a” nie zostały formalnie przejęte”, wojsko, ponieważ obiekty „Bas-a” do wojska już nie należą!

Ważnym argumentem w negocjacjach nad przyszłością 17-stki będą niewątpliwie działania, jakie w roku 2003 podjęto z inicjatywy Urzędu Zachodniopomorskiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie (Pani Ewy Staneckiej i Pani Olgi Kulesza-Szerniewicz). Gotowe są ankiety i karty ewidencyjne, na podstawie, których kompleks 17 -stki ma być wpisany (według wiedzy autora jako pierwsza powojenna fortyfikacja w Polsce) do rejestru zabytków. Czy wystarczy to, aby te wspaniałe fortyfikacje zostały uchronione przed dewastacją i udostępnione turystom?

 Szaber trwa!

22 marca br. odwiedziliśmy obiekty BAS-a, teoretycznie pilnowane jeszcze przez żołnierzy Marynarki Wojennej. Nie niepokojeni przez nikogo przeszliśmy na jego teren, aby ze zgrozą stwierdzić, że od naszej ostatniej wizyty niespełna 3 tygodnie, ze schronów koszarowo-bojowych nr 303 i 304   zginęło szereg elementów wyposażenie. Obiekty zostały pozbawione dobrze w nich zachowanej do lutego br. instalacji elektrycznej, buczków alarmowych i innych pancernych elementów wyposażenia. Co ciekawsze jadąc przez Międzyzdroje natknęliśmy się na złomiarski narybek, transportujący na dwukołowym wózku do złomu dwa filtropochłaniacze pochodzące z BAS-a!!!!!!!

Nie bądźmy bierni i zróbmy wszystko, co możliwe, aby nie dopuścić do całkowitej dewastacji tego kompleksu! Rozpoczynamy akcje ratowania BAS-a i liczmy na jej wsparcie od Wszystkich, którym nie jest obojętny los tych unikalnych, polskich fortyfikacji! Więcej o akcji już wkrótce na stronach internetowych Odkrywcy oraz na stronie www.tnke.org

Wybrane źródła i  literatura :      1.CAW – filia nr 5.; 2.Kopie dokumentów związanych z BAS-em, przechowywanych do 2003 roku w Kancelarii Tajnej JW. 5018, w archiwum TNKE.; 3.Relacje ze spotkań z byłymi żołnierzami 17 BAS-a, w archiwum TNKE.; 4.Album Drzwi Typowych Szefostwa Inżynierii Marynarki Wojennej, Gdynia 1954, kopia w archiwum TNKE.; 5.W. Pater, Artyleria nadbrzeżna marynarki Wojennej (1945-1977), w „Polska myśl techniczno-wojskowa 1918-1989”, Koszalin 1997.     Internet: www.arch-mil.prv.pl- mistrzowsko i wyczerpująco o polskich basach, strona Arkadiusza Woźniakowskiego;  www.fortyfikacje.pl – o 17 BAS, strona TNKE.

Wyprawa-- z wizyta w Basie, luty 2004

   

 
Strona w aktualizacji